Astronaucie udało się bezpiecznie wylądować w Kazachstanie. Około godziny 2.15 lokalnego czasu dotarł do Houston, gdzie powitano go niczym bohatera. W trakcie wizyty w Centrum Lotów Kosmicznych NASA towarzyszyła mu grupa studentów oraz Jill Biden, żona wiceprezydenta USA. Wkrótce Kelly zostanie zbadany przez pracujących lekarzy w celu porównania jego obecnej kondycji do stanu sprzed wyprawy w kosmos.
Wyprawa Kelly'ego rozpoczęła się w lutym zeszłego roku. Scott oraz jego brat bliźniak Mark stali się przedmiotem badań nad zmianami, zachodzącymi w ciele człowieka na skutek wystawienia na promieniowanie kosmiczne oraz długotrwałą izolację. Jak informuje "USA Today" wiadomo już, że z powodu braku grawitacji astronauta "urósł" przez rok aż o 5 cm. Nieobecność siły ciążenia przyczyniła się bowiem do wydłużenia kręgosłupa.
Wyprawa Kelly'ego odbyła się w ramach przygotowań do podboju Marsa. Amerykanie planują wysłać na Czerwoną Planetę pierwszych astronautów do 2030 r.
Absolutny rekord należy jednak do Rosjan. Giennadij Padałka przebywał na ziemskiej orbicie 878 dni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.