Mężczyzna, który zabił dzikiego ptaka we Wrocławiu, został skazany. Otrzymał wyrok 6 miesiącu pozbawienia wolności, a dodatkowo musi wpłacić tysiąc złotych na Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku. Mężczyzna, którego dane nie zostały ujawnione, zabił nogą wronę, która nie miała jak uciec. Ptak był ranny i w otoczeniu kilku osób czekał na wolontariuszy z Ekostraży.
Jak czytamy na Facebooku Ekostraży, mężczyzna po prostu nadepnął na głowę wrony i ją zgniótł. Powiedział przy tym do zgromadzonych ludzi, że "tak to się robi". Ptak został odesłany na sekcję zwłok, a sprawca zdarzenia zgłoszony na policję.
Zobacz także: Na ratunek jaszczurce. Nietypowa interwencja strażaka
Świadkowie zdarzenia zrobili sprawcy zdjęcia, dzięki czemu został łatwo odnaleziony. Po ponad pół roku skazano go na 6 miesięcy pozbawienia wolności. Musi także zapłacić tysiąc złotych.
Kara powinna też wpłynąć na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa, co ma szczególnie istotne znaczenie w przypadku przestępstw popełnianych na szkodę zwierząt, traktowanych nierzadko bardziej jak przedmioty niż jak żywe stworzenia – napisał w uzasadnieniu sąd.
Wyrok jest bardzo istotny. Wielokrotnie w podobnych przypadkach dochodzenie umarzano, argumentując, że znęcanie się nad dzikimi zwierzętami nie jest tak szkodliwe społecznie jak znęcanie się nad psem czy kotem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.