Zwierzę było uwiązane pod sklepem w centrum miasta. Zostawiła je tam 43-letnia właścicielka, która poszła na zakupy. Po powrocie spostrzegła jednak, że pupila brakuje. Podejrzewając kradzież zwierzęcia wartego kilka tysięcy złotych (według tvn24.pl najprawdopodobniej chodzi o sznaucera), zawiadomiła policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring i rozpoczęli śledztwo. W tym czasie pokrzywdzona rozwiesiła w mieście plakaty z informacją o zaginięciu psa.
Na odzew nie trzeba było długo czekać. Znajomy kobiety rozpoznał bowiem psa na zdjęciu, którym pochwaliła się na Faceboku jedna z bytomianek. 25-letnia kobieta, przez swoją próżność, została w mig zidentyfikowana, a do jej drzwi zapukali policjanci.
Kobietę czekają poważne konsekwencje. Nie dość, że musiała zwrócić czworonoga prawowitej właścicielce, to jeszcze może pójść do więzienia nawet na 5 lat. Bytomianka tłumaczyła się policji, że po prostu chciała mieć takiego psa.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.