Poszkodowany mężczyzna został zabrany do szpitala. Odniósł wiele ran i jest w ciężkim stanie. 20-latek włamał się do strzeżonej strefy, a następnie rozebrał i wskoczył w sam środek wybiegu. Obsługa ogrodu zoologicznego chcąc go uratować nie miała wyjścia i musiała zastrzelić zwierzęta.
Zoo ustanowiło specjalny protokół, który mówi, co trzeba robić w takich sytuacjach, ponieważ życie ludzkie jest dla nas bardzo ważne. Niestety, na miejscu nie było szybko działających paralizatorów, które mogłyby zatrzymać zwierzęta i nie pozwolić im masakrować mężczyzny - powiedziała cytowana przez CBS News dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Santiago, Alejandra Montalba, dodając, że jest jej bardzo przykro z powodu śmierci samca i samicy.
W pozostawionych ubraniach mężczyzny policja znalazła list. Nie jest znana na razie jego treść, ale media spekulują, że był to list pożegnalny. Dodatkowo świadkowie zdarzenia donoszą, że tuż przed skokiem mężczyzna głośno odmawiał modlitwy.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Playalbo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.