Todd Kohlhepp, seryjny zabójca z Karoliny Południowej, odsiaduje już siedmiokrotny wyrok dożywocia. Jego ofiarą miała być także Kala Brown. 30-latkę policja odnalazła i uratowała z konteneru na posesji Kohlheppa.
Brown uratowano po trwającej dwa miesiące hekatombie. Była świadkiem zabójstwa jej partnera, potem sama była wielokrotnie bita i gwałcona. Żeby się do niej dostać, policjanci musieli przeciąć rygle jej metalowego więzienia. Sama kobieta była przyczepiona do ściany metalowym łańcuchem. Moment jej uwolnienia i pierwszą rozmowę z funkcjonariuszami biura szeryfa widać na nagraniu z listopada 2016 roku poniżej.
Jak się nazywasz - pyta pierwszy policjant. - Jak się trzymasz, kochanie? Już wszystko ok, jesteśmy tutaj - uspokaja drugi.
Moja szyja jest przyczepiona łańcuchem do ściany - odpowiada Brown.
W czasie, gdy policjanci uwalniali kobietę, dopytywali też o jej partnera, Charliego Carvera, z którym zaginęła dwa miesiące wcześniej.
Charlie? Zastrzelił go. Zastrzelił. Todd Kohlhepp trzykrotnie strzelił Charliemu Carverowi w pierś, zawinął ciało w niebieski brezent, a ciało schował. Mnie ukrył tutaj. Już go więcej nie widziałam. Powiedział mi, że go pogrzebał z innymi. Gdzieś tu w okolicy. Tłumaczył mi, że policyjne psy będą miały problem z szukaniem ciał, bo schował tam ostrą paprykę - wytłumaczyła,
Todd Kohlhepp przyznał się do zabicia 7 osób na przestrzeni 13 lat. Kala Brown oficjalnie zrzekła się prawa do anonimowości i od czasu uwolnienia opowiada o swojej traumie i odzyskaniu życia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.