Uderzyło go ramię zepsutego robota. Miało to miejsce we wtorek wieczorem w prowincji Hunan. W pewnym momencie, część maszyny zaczęła spadać a przymocowane do niej metalowe pręty przebiły jego ciało. Każdy z nich miał 30 cm.
Milimetr od niemal natychmiastowej śmierci. Rannego przewieziono do najbliższego szpitala, jednak operacja okazała się tak skomplikowana, że ostatecznie przetransportowano go do placówki uniwersyteckiej. To właśnie tam, w trakcie operacji, stwierdzono, że jeden z prętów minął tętnica 49-latka zaledwie o 1 mm.
Pręty były na tyle duże, że nie było możliwości zrobienia pacjentowi zdjęć rentgenowskich. Zresztą istniało ryzyko, że metal wejdzie w interferencję z promieniami – powiedział mikrochirurg Wu Panfendg.
Przed pracownikiem długa rekonwalescencja. Mężczyzna może poruszać ręką. Jego stan jest stabilny.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.