Gdy byłem młody, Carrie Fisher była najpiękniejszą istotą, jaką kiedykolwiek widziałem. Potem okazała się też dowcipna i błyskotliwa - napisał aktor na Twitterze.
Internauci się wściekli. Aktorowi wypomniano, że jego tweet jest seksistowski, a osoba, którą chciał upamiętnić, całe życie walczyła z dyskryminacją kobiet. Głos w sprawie zabrała nawet dziennikarka Claire Landsbaum, która na łamach "New York Times'a" opublikowała artykuł pt. "Carrie Fisher przez całe życie walczyła z uprzedmiotawiającym ją wizerunkiem".
Wśród wielu słów krytyki znaleźć można też głosy broniące Martina. Wielu internautów twierdzi, że aktor nie ma za co przepraszać, bo docenił urodę Fisher, która przez lata była obiektem pożądania większości mężczyzn.
Tak jak każda dziewczyna w 1977 roku chciałam być Leią: zadziorną księżniczką, która uwiodła Hana Solo. Twój tweet był piękny, nie masz za co przepraszać - pisze internautka Michael Frost.
Carrie Fisher w "Gwiezdnych wojnach" była jednocześnie niegrzeczna i piękna. Dlatego w tamtym czasie mężczyźni się w niej kochali. Zostawcie Steve'a Martina w spokoju - dodaje Peter Cook.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.