Jak wynika z sondażu Kantar, Andrzej Duda uzyskałby 59 procent poparcia. Za jego plecami znaleźliby się natomiast Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia - po 7 procent. Na kandydata Lewicy Roberta Biedronia i kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka zagłosowałoby po 5 procent wyborców, którzy zadeklarowali udział w wyborach prezydenckich.
Rezultaty badania sugerują, że największą przegraną byłaby Małgorzata Kidawa-Bońska. Poziom poparcia dla kandydatki Koalicji Obywatelskiej wciąż maleje - najnowsze dane mówią, że w kwietniu zagłosowałoby na nią zaledwie 4 procent uczestników wyborów.
Wyniki sondażu zostały opublikowane na portalu niezalezna.pl. Zrealizowano go na reprezentatywnej próbie 954 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat, deklarujących udział w wyborach.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Marcin Kierwiński: mamy dwa rozwiązania
Wybory prezydenckie 2020. Jaka będzie frekwencja?
Prawie połowa respondentów (47 proc.) wyraża chęć udziału w wyborach prezydenckich, a ponad 28 proc. Polaków na pewno odda swój głos. 47 proc. osób nie interesuje się udziałem w wyborach, natomiast 28 proc. na pewno nie zagłosuje.
Czytaj także:
- Krzysztof Bosak chce pójść w ślady USA. Domaga się zawieszenia składek na WHO
- Bardzo mocne słowa Szymona Hołowni. Porównał Jarosława Kaczyńskiego do włamywacza
Przypomnijmy, że wybory prezydenckie wciąż budzą niesamowicie dużo kontrowersji. Nie brakuje opinii, że należałoby je przełożyć na zdecydowanie późniejszy termin. Obóz rządzący tłumaczy jednak, że jest to niemożliwe ze względu na zapisy w konstytucji i twardo dąży do tego, by głosowanie odbyło się w formie korespondencyjnej już w maju.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.