W nocy z 27 na 28 marca PiS zgłosiło w drugim czytaniu poprawkę do specustawy dotyczącej koronawirusa, która zmienia kodeks wyborczy. Rozszerza ona zakres głosowania korespondencyjnego. Według niej korespondencyjnie głosować będą mogli wyborcy "podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych", a także ci "którzy najpóźniej w dniu wyborów skończyli 60 lat". Po godzinie 4:20 poprawkę przyjęto.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień skomentował ten ruch w programie TVN24 "Wstajesz i weekend. Stwierdził, że zaczyna odsłaniać się prawda o intencjach rządzących.
Zacznijmy od tego, że prawo wyborcze nie może być zmieniane w ciągu sześciu miesięcy przed wyborami zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, chociaż wiemy, co to jest Trybunał Konstytucyjny i jaki jest jego stosunek do orzecznictwa dzisiaj. Zdecydowaliśmy o tym w 2006 roku i ta zasada nie była naruszana. Trzeba też powiedzieć, że kodeks dobrych obyczajów prawa wyborczego, przyjęty przez Radę Europy, mówi nawet o okresie dwuletnim. Już nie mówię o tym, że Kodeks wyborczy nie powinien być zmieniany "wrzutką" do zupełnie innej ustawy - ocenił.
Zobacz także: Donald Tusk wraca do polskiej polityki? Leszek Miller: byłby świetnym prezydentem
Mocne słowa byłego prezesa TK
Jerzy Stępień w dosadny sposób skomentował poczynania polskich władz. - W tym kontekście widać, dlaczego rządzący nie decydują się na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej czy stanu wyjątkowego, ponieważ prą wszelkimi siłami do wyborów prezydenckich. Moim zdaniem pokazuje to stan całkowitego oderwania się od rzeczywistości - podkreślił.
Są zamknięci w kokonie własnych wyobrażeń o świecie, o tym co mogą, a czego nie mogą. Sprawa trafi teraz do Senatu. Nie wiadomo, czy zostanie odrzucona, a nawet jeśli, to zostanie przyjęta w dalszej procedurze sejmowej. To wszystko świadczy o tym, że obóz rządzący dąży do stosowania nadzwyczajnych środków rządzenia. Jednym słowem - do dyktatury. Miejmy tego świadomość - dodał.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego uważa, że przeprowadzenie majowych wyborów prezydenckich w czasie epidemii jest niemożliwe. Zaznaczył, że jeśli faktycznie do nich dojdzie, to wszystko wskazuje na to, że ponownie zwycięży Andrzej Duda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.