Informację o niedzielnej mszy odprawianej w specjalnej intencji przekazano za pomocą wiadomości SMS. Jeden z działaczy PIS-u rozesłał je w sobotę wieczorem, zapraszając "na mszę za Ojczyznę w intencji wyboru Prezydenta A. Dudy na drugą kadencję".
Zobacz także: Maseczki obowiązkowe również w kościele? Jest odpowiedź
O sprawie poinformowała "Gazetę Wyborczą" lokalna działaczka PiS-u. Kobieta była oburzona nierozsądnym zachowaniem przedstawicieli swojej partii.
Kiedy to czytałem, zastanawiałem się, czy komuś nie odebrało rozumu. Msza w intencji wyboru prezydenta to pomysł sam w sobie idiotyczny, ale jeszcze bardziej dziwi mnie ściąganie do kościoła setek ludzi, w sytuacji pandemii. Nie wiem, jak sobie nasze władze partii wyobrażają taką mszę i czy np. będą wypraszać sympatyków, jeśli przyjdzie ich zbyt wielu? Będą robili selekcję według wysokości wpłacanych składek - mówiła działaczka.
Mszę o takiej intencji skrytykował także rzecznik prasowy archidiecezji warmińskiej. Uznał taki pomysł za prowadzenie kampanii w Kościele i sposób na jego upolitycznienie.
To jest robienie kampanii i w ten sposób upolitycznia się Kościół. Modlitwa za ojczyznę i rządzących jak najbardziej jest wskazana. Można wtedy dodać słowa o "mądry wybór Polaków", ale bez podawania nazwisk - powiedział "Gazecie Wyborczej" ks. Marcin Sawicki.
Podczas niedzielnej mszy nie padły jednak z ambony słowa o prezydenturze Andrzeja Dudy. Odprawiający uroczystość proboszcz archikatedry olsztyńskiej ks. Andrzej Lesiński pomodlił się w intencji ojczyzny i sprawujących rządy w czasie pandemii koronawirusa w Polsce.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.