Ziobro odniósł się między innymi do propozycji lidera Porozumienia. Przypomnijmy, że wicepremier Jarosław Gowin zaproponował zmianę konstytucji i wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy do siedmiu lat. Lider Solidarnej Polski uważa ten pomysł za "godny poparcia". Ziobro zauważył także, że opozycja tę koncepcję odrzuciła.
Zbigniew Ziobro zajął też stanowisko w sprawie wprowadzenia jednego ze stanów nadzwyczajnych, na przykład stanu klęski żywiołowej. - Wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, stanu klęski żywiołowej nie rozwiązuje tego problemu, bo tylko na kilka miesięcy przesuwa czas wyborów - na jesień - ocenił na antenie TVP Info.
Wybory jesienią to zdaniem wielu ekspertów, znawców zagadnień epidemii, najwyższej światowej sławy ludzi zajmujących się tym tematem, to wybory w najgorszym możliwym momencie dla zdrowia i życia Polaków - wyjaśnił nieco później.
Zobacz także: Koronawirus. Program specjalny - odcinek 1
Idealnego rozwiązania nie ma
Zbigniew Ziobro przyznał, że trudno w tej sytuacji o złoty środek, który rozwiąże wszystkie problemy. Zaznaczył też, że wprowadzenie stanu nadzwyczajnego przesuwa potencjalne wybory na czas, w którym liczba zakażeń może być znacznie wyższa.
A co z głosowaniem korespondencyjnym - czy jest ono bezpieczne? Jak spostrzegł lider Solidarnej Polski, przeprowadza je wiele państw. - Każdy z nas chciałby, żeby wybory odbywały się w normalnej, znanej nam formule, w której większość z nas uczestniczyło, ale mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną - podsumował Ziobro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.