17 kwietnia w Indonezji odbyło się największe i najbardziej skomplikowane jednodniowe głosowanie na świecie. Po raz pierwszy w historii kraju wybierano jednocześnie prezydenta, wiceprezydenta, parlament oraz władze regionalne.
Frekwencja wyniosła ponad 80 proc. Spośród 267 mln obywateli Indonezji, do głosowania było uprawnionych 193 mln osób. W wyborach startowało 245 tys. kandydatów. Otwartych było ponad 800 tys. lokali wyborczych, które nadzorowało ok. 6 mln pracowników.
Członkowie komisji pracowali przez prawie 48 godzin. Dzień przed wyborami musieli bowiem wszystko przygotować. Mieli przerwy jedynie na posiłki i modlitwę.
Szef centralnej komisji wyborczej Arief Budiman przyznał, że członkowie komisji zmarli z powodu wyczerpania. Obiecał, że rodziny zmarłych i poszkodowani otrzymają odszkodowanie. Ma ono wynieść ok. 8 tys. zł. Budiman zapewnił również, że nigdy więcej nie dojdzie do takiej sytuacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl