Prawa autorskie do utworu "Bolero" wygasły i stał on się własnością całego świata. Praktyczny skutek wygaśnięcia jest taki, że od teraz każdy może korzystać z dzieła bez konieczności płacenia twórcy. Można je także przerabiać, adaptować i podkładać do filmików na YouTube. Warto zaznaczyć, że wygaśnięcie dotyczy tylko praw majątkowych, a nie osobistych. Nie wolno zatem podawać się za twórcę "Bolera".
"Bolero" jest grane na całym świecie średnio co 10 minut. Każdorazowe wykonanie trwa około 17 minut, więc nie dziwne, że jest grany przez cały czas - powiedział Laurent Petitgirard z francuskiego Stowarzyszenia Autorów, Kompozytorów i Wydawców Muzycznych (SACEM).
Źródło sukcesu tkwi w prostocie kompozycji. Nie ukrywał tego nawet sam twórca Maurice Ravel, który zmarł w 1937 roku.
Jest to prosty i bezpośredni kawałek pisany bez najmniejszej próby wirtuozerii - powiedział Ravel.
*Petitgirard określił "Bolero" jako sztukę opartą na mechanizmie precyzyjnego geniuszu. *W świecie wirtuozów muzyki pojawiały się także głosy krytyczne. Francuski kompozytor Florent Schmitt nazwał utwór "błędem w karierze Ravela". Był to jednak głos odosobniony. Dzięki temu genialną kompozycje Ravela mogliśmy usłyszeć w wykonaniu największych orkiestr świata pod batutą światowej sławy dyrygentów tj. Arturo Toscaniniego, Seijia Ozawy, Claudio Abbado i Pierre'a Bouleza.
*Według niektórych szacunków "Bolero" przyniosło twórcy majątek. * W przeliczeniu na dzisiejsze euro - 57 milionów. To dosyć znaczna suma we wszystkich tantiemach artysty, które wyniosły około 400 milionów euro. Maurice Ravel nie miał żony ani potomków, a jedynym spadkobiercą po śmierci artysty w 1937 roku był jego brat Edouard. Batalia krewnego artysty o prawa autorskie do dzieł brata trwała przez wiele lat.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.