Zamiast uzgodnionego wzoru ciało klientki "ozdobił" rysunek penisa oraz słowo "fuck". Austriacki "The Local" donosi, że mężczyzna omówił z 21-latką szczegóły wykonania wybranego przez nią tatuażu, a nawet stworzył odpowiedni szablon. Niestety, najwyraźniej nie miał zamiaru trzymać się planu i ostatecznie oszpecił jej plecy za pomocą wulgarnych treści. O tym, że padła ofiarą okrutnego żartu, kobieta zorientowała się dopiero w domu, gdy postanowiła obejrzeć swoją nową "ozdobę" w lustrze.
21-latka wniosła sprawę do sądu. Zapytany o motywy swojego postępowania, tatuażysta miał zeznać, że oszpecił ciało klientki "tak po prostu". Oprócz okaleczenia młodej kobiety, mężczyzna, który przebywał na wolności od zaledwie dwóch miesięcy, usłyszał jeszcze siedem innych zarzutów, m.in. włamania oraz udziału w bójce. Za wszystkie te przewinienia sąd w St. Pölten skazał go na karę 3,5 roku więzienia oraz pobyt w zakładzie psychiatrycznym.
Autor: Beata Kruk
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.