Początkowo John Walker nie wyróżniał się niczym szczególnym. Spokojnie żył w Stockton na przełomie XVII i XIX w., nie zwracając niczyjej uwagi.
Dopiero po jego śmierci mieszkańcy zorientowali się, że w 1826 r. mężczyzna wynalazł zapałki. Walkera okrzyknięto mianem bohatera, a w 1966 r. lokalni przedsiębiorcy uzbierali półtora tysiąca funtów i postawili mu pomnik. Teraz jednak okazało się, że doszło do pomyłki.
Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Gdy miejscowy radny zaczął protestować z powodu zasłonięcia popiersia, okazało się, że stojący na rogu głównej ulicy pomnik został przykryty nie bez przyczyny. Lokalny portal The Northern Echo opublikował treść rozmowy z przedstawicielem wydział kultury urzędu miejskiego w Stockton, który wyznał, że miasto próbuje właśnie uporządkować sprawy związane z Walkerem.
Rzeźba została wadliwiie wyprodukowana.To popiersie innego Johna Walkera - powiedział urzędnik Reuben Kench.
Popiersie miało zostać zaprojektowane na podstawie zdjęcia bardzo kiepskiej jakości. Fotografię publicznie pokazano podczas uroczystości stulecia wynalezienia zapałek w 1927 r. Jej autentyczność potwierdziła wówczas prawnuczka brata wynalazcy, która znała Walkera osobiście. Na zdjęciu był jednak inny John Walker - aktor, który Stockton odwiedził tylko raz w życiu.
John Walker nigdy nie opatentował odkrycia. Zawsze twierdził, że wynalazek ma pomóc biednym ludziom na całym świecie. Inne firmy natychmiast opatentowały wynalazek i zarobiły na nim miliony.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.