Victor Baez mieszka w Poznaniu z rodziną od dekady. Tancerz i instruktor Wielkopolskiego Centrum Tańca Bestime jest też szefem propagującej kulturę latynoską fundacji Soy Latino. W nocy z 15 na 16 grudnia na ulicy Jaskółczej w Poznaniu zaatakowało go dwóch mężczyzn. Akurat wychodził z klubu po świątecznej imprezie i szedł do pobliskiego baru z kebabami.
Smutny, wczoraj po impreza, blisko Starego Rynku, atakowali mi kilka faceci. Mówili, że dlaczego jestem tu, wyp...alaj z Polski, nie chcemy cię tutaj itd. A kiedy mogłem się trochę ochronić i zauważyli, że mówię po polsku, zostawili mnie. Masakra! Mieszkam w Polsce prawie 10 lat i pierwsze raz mam taką smutną sytuację. Nie wiem co myśleć teraz - napisał znajomym obok zdjęcia opuchniętej twarzy.
Gazecie "Głos Wielkopolski" powiedział, że obserwowali go już w knajpie. "Coś komentowali". Zaatakowali go od tyłu gdy tylko wyszedł na zewnątrz. Mieli bić po głowie, potem w twarz, cały czas przypierając go do muru.
Po ataku tancerz taksówką wrócił do domu. Policję zawiadomił nad ranem. Rzecznik wielkopolskiej policji zapewnia, że zabezpieczono już nagrania z monitoringu. W listopadzie w Poznaniu pobito 31-letniego Syryjczyka George'a Mamlooka. Choć jest chrześcijaninem, azwano go "pier...ym muzułmaninem". Trafił do szpitala.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.