Drobny błąd wystarczył, by z Lamborghini Gallardo został wrak. Zdarzenie zarejestrowane przez świadka pokazuje, jak maszyna warta przynajmniej milion złotych wypada z drogi. Później jest już tylko gorzej.
Kierowca przesadził z gazem i stracił panowanie nad samochodem. Wpadł w poślizg, samochód zjechał na pas zieleni, po czym stoczył się i dachował - opisuje Daily Mail.
Kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku. Nagranie pokazuje jedynie, że świadkowie byli zszokowani całym zajściem. Szybko pobiegli w kierunku rozbitego auta i wyciągnęli kierującego, który nie został nawet skaleczony.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.