Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Wyszedł na spacer z panzerfaustem. Chciał postraszyć sąsiadów

Pijany 19-latek "chciał tylko postraszyć" mieszkańców osiedla.

Panzerfaust
Panzerfaust (Wikimedia Commons CC0)

Mężczyzna to mieszkaniec położonego w województwie kujawsko-pomorskim Bochlina. 22 grudnia mężczyzna wyszedł wieczorem na spacer w towarzystwie... głowicy panzerfausta, niemieckiego granatnika przeciwpancernego z czasów II wojny światowej. 19-latek został zatrzymany przez policję oraz przebadany alkomatem. Okazało się, że miał we krwi prawie 1,5 promila alkoholu.

Mężczyzna zeznał, że znalazł głowicę panzerfausta w pobliskich zaroślach. We wskazanym przez niego miejscu policjanci odkryli pozostałe części granatnika. Tomasz Krysiński z policji w Świeciu poinformował TVN 24, że bronią zajęli się saperzy. 19-latek twierdzi, że zabrał głowicę panzerfausta na spacer, by "postraszyć mieszkańców osiedla".

Nie jest pewne, czy pomysłowy mieszkaniec Bochlina usłyszy zarzuty. Policja musi najpierw ustalić czy mężczyzna stwarzał zagrożenie dla innych.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić