Urodził się w Armenii, ale ma polskie obywatelstwo. W naszym kraju mieszka już od trzeciego roku życia, a do Anglii (jak wielu Polaków) wybierał się w celach zarobkowych. Do samolotu dostał się bez problemu, ale w maszynie jego ciemniejsza karnacja wywołała panikę u współpasażerki.
Antyterroryści grozili mu bronią i wrzucili do furgonetki. Radio Gdańsk podaje, że w celi spędził trzy godziny, a przesłuchanie odbyło się dopiero nazajutrz. Agenci ABW po rozmowie stwierdzili jednak, że zatrzymany nie stanowi zagrożenia. Po przeprosinach wypuścili go.
*Następnego dnia przeżył ciąg dalszy horroru. *Linie lotnicze co prawda przebukowały mu bilet, ale podczas odprawy okazało się, że jest na liście terrorystów Wizzaira i nie wpuszczono go do samolotu. Żeby dostać się do Londynu, musiał skorzystać z usług linii LOT. Sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu.
Autor: Paulina Kwiatkowska
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.