Nie, proszę pana, to nie jest Ameryka Trumpa. Ani teraz, ani nigdy. I nie będzie, dopóki uparci nowojorczycy mają coś do powiedzenia - odparł inny pasażer.
Po chwili wyciągnął płyn do dezynfekcji rąk i zaczął nim ścierać obraźliwe hasła. Dołączyło do niego około trzydziestu osób. Gregory Locke, który opisał zdarzenie na Facebooku, był jednym z nich.
Nigdy nie widziałem tak wielu ludzi jednocześnie sięgających do ich toreb i kieszeni w poszukiwaniu chusteczek i płynu do dezynfekcji. W ciągu dwóch minut nazistowskie symbole zniknęły z wagonu. Podkreślam: nazistowskie symbole. W publicznym pociągu. W Nowym Jorku. W 2017 roku - napisał Locke.
Ta historia szturmem zdobyła Facebook'a. W ciągu kilku godzin polubiło ją 219 tys. użytkowników. Post udostępniono ponad 153 tys. razy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.