Shane Crumlish nie mógł uwierzyć, że paczka z prezentem dla żony dotarła na miejsce. Adres był napisany czarnym markerem. Ten niestety szybko się rozmazał i nie można go było w ogóle odczytać – informuje BBC.
*Na paczce znalazły się wskazówki napisane przez pracowników poczty. *Z pozostałości napisu odczytali, że może chodzić o irlandzkie miasto Carndonagh. Przykleili do przesyłki naklejkę, żeby spróbować dostarczyć ją właśnie do hrabstwa Donegal.
*Dobrze trafiono z miastem, ale problem sprawiał brak nazwiska. *Nad tym zaczęli głowić się lokalni listonosze. Po dłuższych dyskusjach doszli do wniosku, że paczka musi być skierowana do państwa Shane. Kilka lat wcześniej mężczyzna zamawiał kolekcjonerskie przedmioty i często był odbiorcą podobnych przesyłek.
To nie pierwszy raz, kiedy irlandzcy listonosze "dokonali cudu". Trzy lata temu poprawnie dostarczyli list, który był zaadresowany w dziwaczny sposób. Napisano na nim: "twój człowiek Henderson, ten chłopak w okularach, który robi doktorat na uczelni Queen’s w Belfaście, Buncrana, hrabstwo Donegal, Irlandia".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.