Maszyna kazała Ahmetowi Arslanowi mówić wolniej. Wyprodukowany w Chinach "Sanbot", który służył za mechanicznego prezentera, nie czuł wystarczająco dużo szacunku i przerywał Arslanowi kilka razy. Polityk próbował nawet mówić głośniej od robota, ale niewiele to zmieniło.
Mów wolniej, nie rozumiem co do mnie mówisz - stwierdził robot, by po chwili dodać - o czym ty mówisz?
Minister był poirytowany ciągłym przerywaniem mu. W którymś momencie zwrócił się do obsługi technicznej, by "zrobiła z robotem coś, by go uciszyć"
Formatują Sanbota, bo przerwał Arslanowi, żeby ten mówił wolniej - skomentował na Twitterze turecki dziennikarz.
Według dziennika "Hurriyet" Sanbot został najpierw wyciszony a potem sformatowany. Minister mógł dokończyć swoje przemówienie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.