Amerykanin niczego się nie spodziewał. James White przez 10 minut bezskutecznie próbował zwinąć wędkę. Gdy, brodząc w przybrzeżnej wodzie, podszedł do miejsca, w którym znajdował się haczyk, jego oczom ukazał się 180-centymetrowy rekin.
Zwierzę ugryzło rybaka w nogę. White starał się odczepić haczyk od rekina, ale w pewnym momencie przewrócił się do wody. Wtedy drapieżnik poważnie zranił go w kostkę.
Wszędzie natychmiast pojawiła się krew, pierwsze ugryzienie przebiło tętnicę – powiedział James White w rozmowie z NBC Bay Area.
Mężczyzna próbował ściągnąć pomoc, wołając innych wędkarzy. Zamiast nich krzyki usłyszał jednak jego pies, którego wędkarz zostawił w samochodzie. 45-kilogramowy pitbull o imieniu Darby wskoczył do wody i wgryzł się w skrzela rekina. Następnie rzucił się na jego ogon, odciągając zwierzę od swojego właściciela. Przestraszony drapieżnik uciekł. Dzięki pomocy Darby White wrócił na brzeg.
Powiedziałem mu: „ Nie cofaj się ”, wtedy Darby obszedł rekina naokoło i złapał za ogon. Gdyby nie on, byłoby o wiele gorzej - dodał White.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.