Według policji sprawcą okazał się 29-letni mężczyzna. Napastnik został już aresztowany i czeka na przesłuchanie. Funkcjonariusze wspominają jeszcze o drugim mężczyźnie podejrzewanym o współudział w rozboju. Miał uciec z miejsca zdarzenia niebieskim BMW. Motywy sprawcy lub sprawców pozostają nieznane.
To było około godziny 8:10. Mężczyzna przeszedł obok sklepu i przystanku autobusowego, kiedy inny człowiek zaczął zadawać mu ciosy. W ogóle się nie wahał. Zadawał ciosy raz za razem. Koszula mężczyzny była już cała czerwona. Jego ramiona, kolana i plecy ociekały krwią. To było szaleństwo. Ofiara leżała na środku drogi - powiedział w rozmowie z "Birmingham Mail" jeden ze świadków zdarzenia.
Widziałem dużo policji i karetkę przy przystanku autobusowym. Jestem wstrząśnięty. Widziałem, jak mężczyzna atakuje maczetą - dodał drugi ze świadków.
Policja bada okoliczności zdarzenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.