Rakiety Katiusza uderzyły w At-Tadżi, położonego około 25 kilometrów na północ od Bagdadu. Zaatakowana baza mieści wspólne siły, w tym żołnierzy irackich i amerykańskich, a także inne siły z międzynarodowej koalicji pod dowództwem Stanów Zjednoczonych, informuje rosyjska rządowa telewizja RT.
W ataku zginęli dwaj żołnierze amerykańscy i jeden brytyjski. Co najmniej 10 żołnierzy zostało rannych. Wśród nich jest jeden Polak - potwierdził polski resort obrony.
Nagranie krążące w mediach społecznościowych pokazuje moment wystrzelenia rakiet. Na bazy wojskowe spadło w sumie 10 pocisków.
To już kolejny atak na amerykańskie i koalicyjne placówki w Iraku w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W styczniu kilka rakiet uderzyło w tym rebionie, raniąc członka sił bezpieczeństwa Iraku. Na początku miesiąca informowano także o zaatakowaniu tak zwanej "Zielonej Strefy" Bagdadu, co wywołało alarmy w ambasadzie Stanów Zjednoczonych.
Dotychczasowe ataki były przez Bagdad oficjalnie potępiane. Jednak iracki parlament przyjął w styczniu niewiążącą rezolucję, w której wezwał wszystkie obce wojska do opuszczenia kraju, po tym jak USA dokonała zabójstwa irańskiego generała Sulejmaniego. Rezolucja ta została zignorowana.
Żadna grupa nie przyznała się dotąd do przeprowadzenia ataku. Na razie nie podano także informacji o ofiarach ani stratach poniesionych w wyniku ataku.
Zobacz także: Potężne uderzenie w amerykańskie bazy. Zobacz nagranie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.