Znany zabawkowy gigant rozważa złożenie wniosku o bankructwo. Pierwszym krokiem miałaby być sądowa ochrona przed wierzycielami czyli "Rozdział 11" amerykańskiego kodeksu upadłościowego. Jak podaje "Wall Street Journal", firma złoży wniosek w ciągu najbliższych tygodni.
Firma ma ok. 5 mld dol. długu (ok. 18 mld zł). 400 mln dol. (ok. 1,4 mld zł) trzeba spłacić w przyszłym roku, na co właśnie teraz sieć szuka pieniędzy. Partnerzy firmy zmniejszyli dostawy w obawie przed tym, że to się nie uda. Zamówienia realizują tylko jeśli od razu dostaną zapłatę.
Problemy z dostawcami pojawiły się w najgorszym czasie. Zbliżający się czwarty kwartał roku to czas największego zarobku w sektorze zabawek. M.in. czas świąt Bożego Narodzenia to okres, kiedy generowane jest 40 proc. całorocznej sprzedaży. Bez zabawek na półkach może to być trudne do osiągnięcia.
Eksperci nie mają wątpliwości, co jest bezpośrednią przyczyną problemów "Toys"R"Us". Ich zdaniem to efekt spadającej popularności stacjonarnych sklepów zabawkami. Te przegrywają z internetowymi – np. Amazonem.
"Toys"R"Us" to amerykańska sieć założona w 1948 roku. Obecnie ma ok. 1600 sklepów w 36 krajach. W Polsce pierwszy pojawił się w Warszawie w 2011 roku. Od tego momentu powstało ich już kilkanaście.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.