Sąd uznał, że mężczyzna zasługuje na dożywocie. Jak podaje tvn24.pl, jego prawa publiczne zawieszono na 10 lat i musi zapłacić rodzicom dziecka 100 tys. zł zadośćuczynienia. Przedterminowe zwolnienie będzie możliwe dopiero po 25 latach.
Oskarżony nie zeznawał w trakcie procesu. Wcześniej powiedział tylko, że zabił dziecko z rozgoryczenia. Mężczyzna miał problemy ze znalezieniem pracy, odmówiono mu też prawa do zasiłku. Po wyjściu z urzędu pracy, gdzie próbował zabić urzędniczkę, uderzył 10-latkę w głowę. Dziecko zabrano do szpitala, ale mimo szybkiej interwencji nie przeżyło.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Playalbo App Store
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.