Pierwszy akt tragedii rozegrał się w domu przy ul. Waksmundzkiej. Drugi - na zakopiance, w rejonie Rdzawki. Mężczyzna gwałtownie zjechał na przeciwległy pas ruchu. Celował w jadącą z naprzeciwka ciężarówkę. Zginął na miejscu.
Świadkowie twierdzą, że kierowca tira próbował uniknąć zderzenia, zjeżdżając na bok, ale samochód osobowy nie zmienił kierunku jazdy - informuje rmf24.pl.
Kilka godzin później do domu z podróży wrócił ojciec zabójcy. Nie mogąc dostać się do domu, wezwał policję. W środku znaleziono zwłoki 60-letniej kobiety z ranami głowy, obok leżał zakrwawiony młotek. Mężczyzna leczył się psychiatrycznie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.