Do zabójstwa doszło w lipcu ubiegłego roku. Kobieta zadała swojemu partnerowi ponad trzydzieści ciosów nożem w głowę, szyję i tułów. Kiedy mężczyzna już nie żył, zmyła krew, po czym poszła spać.
Magdalena N.-K. poznała Adama O. na terapii antyalkoholowej. W trakcie zeznań nauczycielka powiedziała, że jej partner wrócił do nałogu kilka miesięcy przed zabójstwem. Tłumaczyła, że pod wpływem alkoholu bił ją, okradał i szantażował.
W dniu, gdy doszło do tragicznego zdarzenia, Adam O. był także pijany. Oskarżona zeznała, że doszło między nimi do kłótni, podczas której mężczyzna przystawił jej do gardła nóż. Twierdziła, że udało jej się go wyrwać i obronić.
Sąd nie uwierzył w tłumaczenia kobiety. Uznał, że liczba i rodzaj zadanych ciosów wykluczają działanie w afekcie - podaje PAP. Zdaniem biegłych mężczyzna był na tyle pijany, że nie mógł stanowić żadnego zagrożenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.