Rosyjscy prokuratorzy odmówili zatwierdzenia aktu oskarżenia. Według nich trzy siostry Chaczaturian zabiły swojego ojca z konieczności działania w obronie własnej.
Śledczy zapowiedzieli w ubiegłym miesiącu, że planują oskarżyć Kristinę, Angelinę i Marię o morderstwo z premedytacją. Za ten czyn w Rosji grozi kara 20 lat pozbawienia wolności. Siostry przyznały się do zbrodni, ale powiedziały, ze zrobiły to bo nie mogły dłużej wytrzymać przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej, której doświadczały od lat.
Siostry Chaczaturian zabiły ojca w obronie własnej
Zastępca naczelnego prokuratora odmówił zatwierdzenia aktu oskarżenia, ponieważ śledczy nie wzięli pod uwagę nadużyć ze strony ojca.
To sygnalizuje koniec postępowania karnego. Biuro prokuratora stwierdziło, że działały z konieczności obrony – powiedział The Moscow Times prawnik oskarżonych Aleksiej Parszin.
Do zbrodni doszło w lipcu 2018 roku. Siostry zabiły swojego ojca Michaiła Chaczaturiana w jego dwupokojowym mieszkaniu. Nastoletnie Kristina, Angelina i Maria, same wezwały po wszystkim policję i przyznały się do morderstwa.
Dziewczyny broniły się powtarzając, że działały w obronie własnej. Z nagromadzonych dowodów i zeznań świadków wynikało, że od lat mężczyzna wykorzystywał swoje córki i regularnie je bił. Z racji jego powiązań z półświatkiem sąsiedzi bali się zareagować mimo iż o wszystkim wiedzieli.
Jedna z sióstr próbowała popełnić samobójstwo po kolejnym gwałcie dokonanym przez ojca. Po oskarżeniu o morderstwo w obronie Rosjanek stanęli ludzie na całym świecie. Powstała petycja aby je uwolnić, wiele osób protestowało na ulicach. Po niemal dwóch latach od wydarzeń siostry Chaczaturian mają szansę na odzyskanie wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.