Naukowcy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego dokonali wspaniałych odkryć. Na dnie jeziora udało się im odnaleźć wiele niezwykłych przedmiotów z kilku epok. Szacuje się, że od rozpoczęcia wykopalisk w 2015 roku wydobyto ponad kilkaset zabytków. Najbardziej interesujący wydał się grot włóczni prawdopodobnie należącej do wikingów.
Odkryliśmy wiele wyjątkowych zabytków. Wśród nich jest bardzo nietypowy, duży, dwuczęściowy grot włóczni - mówi szef badań, dr hab. Bartosz Kontny.
Według wstępnych badań przedmiot pochodzi z wczesnego średniowiecza, czyli z okresu między X a XII w. Przemawiają za tym technika wykonania i charakterystyczne dla tamtego okresu elementy. To co zdziwiło naukowców, to jego dwuczłonowy grot. Przedzielony jest przewężeniem, a jedna część jest obrócona względem drugiej o 90 stopni.
Być może dwuczłonowy grot miał wprawiać włócznię w ruch obrotowy. Dzięki temu precyzyjniej leciała. Natomiast w momencie uderzenia w cel wykonywała półobrót, co sprawiało, że uderzenie było bardziej niszczące – mówi w rozmowie z PAP archeolog zajmujący się tymi badaniami.
Jak podkreślają archeolodzy, takie rozwiązania nie były znane w Polsce w tamtym okresie. Podobne groty, ale znacznie mniejsze, odnajdywano już wcześniej. Ich twórcami byli wikingowie.
Oprócz niezwykłego grotu włóczni odnaleziono także kilka innych przedmiotów m.in. dwa topory i naczynia ceramiczne. W jeziorze znajduje się także sporo niewybuchów z czasów II wojny światowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.