Siostra Mary Margaret Kreuper była dyrektorką w katolickiej szkole. Ponieważ wybierała się na emeryturę, w jej placówce zarządzono standardowy w takich sytuacjach audyt. Jak podaje Long Beach Press-Telegram, kontrola wykazała, że siostra i jej wspólniczka wyprowadzały część szkolnych funduszy przenosząc je na prywatne konto.
Proceder trwał od lat. Siostry podbierały pieniądze z kilku szkolnych funduszy, m.in. tego, na który trafiało czesne uczniów. Informacja o toczącym się śledztwie podzieliła wiernych. Część lokalnej społeczności nie uwierzyła w oskarżenia, ale wielu parafian zadeklarowało, że popełnienie kradzieży przez osoby, które przyjęły śluby ubóstwa, jest rzeczą nie do przyjęcia.
Przyznały się do winy i zgodziły współpracować. Nie chciały jednak powiedzieć, na co wydały pieniądze. Klasztor Świętego Józefa z Carondelet, pod którego skrzydłami działała szkoła, ogłosił, że zwróci zawłaszczone pieniądze, czyli około pół miliona dolarów.
Nasza społeczność jest zmartwiona i zawstydzona tą sytuacją. Z całego serca żałujemy, że wydarzenie to kładzie się cieniem na długoletnie dobre stosunki z rodzinami, które posyłają do naszej szkoły swoje dzieci – powiedział przedstawiciel Klasztoru.
Kościół nie chce wnosić oskarżeń przeciwko siostrom. Na spotkaniu z rodzicami uczniów jego prawniczka Marge Graf zapowiedziała rekompensatę, która ma trafić do szkolnej kasy. Klasztor zamierza ukarać Mary Margaret Kreuper i Lanę Chang we własnym zakresie. Proceder trwał co najmniej od 2012 roku.** Niestety wcześniejsze dane bankowe nie są już dostępne.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.