Chaphekar pojawiła się na lotnisku Zaventem dosłownie kilka minut przed tragedią. Stawiła się do pracy, miała lecieć do Newark w USA - informuje dailymail.co.uk.
Tuż po eksplozji stewardessa oszołomiona usiadła na fotelu. Wtedy zdjęcie zrobiła jej gruzińska dziennikarka Ketevan Kardava.
Chaphekar została ranna i przebywa obecnie w szpitalu. Pochodzi z Bombaju. Ma dwoje dzieci. Dla linii Jet Airways pracuje od 15 lat.
Czekała na lot z Brukseli do Newark o 10.15 czasu lokalnego. Nie mamy pełnej informacji na temat zakresu urazów, jakie odniosła, ale wiemy, w którym szpitalu się znajduje – poinformowały linie Jet Airways.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.