Nery wziął wdech tylko na samym początku. Później wypuścił całe powietrze. Wszystko po to, żeby tlen w płucach nie robił z niego czegoś na podobieństwo boi. Zobaczcie sami, jak wyglądał jego wyczyn.
Nurek zszedł na dno gigantycznego basenu w pobliżu Wenecji. Nie był sam. Z kamerą towarzyszyła mu żona. Ona też zanurzyła się bez wsparcia butli z powietrzem.
*Ten basen wygląda futurystycznie i jest jedynym takim miejscem na świecie. *Jak widać na filmie, składa się z kilku poziomów. Po dotarciu na krawędź wielkiego cylindra, jest się już 15 metrów pod wodą.
40 metrów to jednak dla Nery'ego żaden specjalny wyczyn. Mając 20 lat zszedł bez żadnego ekwipunku tlenowego na głębokość 87 metrów. Jego rekordem jest natomiast głębokość 109 metrów.
Francuz twierdzi, że nie lubi butli ani płetw. W głębokiej wodzie nie zachowuje się jak typowy nurek. Stara się tam normalnie chodzić czy wspinać się. Uwielbia to, że woda daje mu poczucie stanu nieważkości, zdradza w rozmowie z "Daily Mail".
Polskim basenom daleko do Y-40. U nas najgłębszy jest Aquadrom w Rudzie Śląskiej. Znajduje się tam tuba o głębokości 7 metrów i takiej samej średnicy. W planach było natomiast wybudowanie basenu o głębokości 40 metrów w Mszczonowie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.