Ludzie z osiedla Fore Ranch w mieście Ocala od tygodnia żyją u rodzin i w motelach. O ewakuacji ich domów zdecydowano w zeszłą środę. Pojawiło się wówczas pierwsze zapadlisko i ziemia zaczęła wciągać wodę ze zbiornika retencyjnego. Tydzień później dziur jest tuzin a ze stawu została kałuża.
Te zapadliska w Ocala… ich przybywa z dnia na dzień. Czy my jesteśmy bezpieczni? W końcu mieszkamy niedaleko od nich. Przerażające to - powiedziała miejscowej telewizji mieszkanka sąsiedniego osiedla.
Choć uciekać muszą chwilowo rezydenci jednej wspólnoty mieszkaniowej, strach padł na całe 60 tys. miasto w centralnej Florydzie. Ludzie boją się, że w głębokich dziurach zginą ich dzieci, psy czy koty, że zapadną się ich domy czy auta parkowane przy ulicy. Zdarzało się to wcześniej - w lutym 2013 na przedmieściach miasta Tampa, też na Florydzie, ziemia wciągnęła mężczyznę wraz z jego sypialnią. Ciało 36-latka nigdy nie znaleziono. Podobnych historii z przeszłości ludzie powtarzają sobie więcej.
Na miejscu pracują inżynierowie z firm geodezyjnych. Radarami do badania gruntu próbują ustalić stabilność gruntu i odkryć ewentualne puste przestrzenie, które przerodzić się mogą w kolejne zapadliska. Choć nie ma dokładnego wytłumaczenia tej konkretnej sytuacji, policja zabezpieczając pierwsze dziury zasugerowała, że mogą one mieć związek z niedawną awarią lokalnego systemu irygacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.