Uważa, że zakaz zaprzecza fundamentalnemu prawu do wolności. Rachid Nekkaz, który dorastał we Francji, nie jest zwolennikiem zasłaniania się przez muzułmanki, ale uważa, że każdy powinien sam decydować o swoim ubiorze. Założył Fundusz Obrony Wolności, który na pokrycie kar dla „nieposłusznych muzułmanek” może przeznaczyć prawie 1,2 mln euro.
Jak tylko widzę, że Francja nie respektuje fundamentalnych praw swoich obywateli, natychmiast wyciągam portfel – czytamy jego wypowiedź w Independent.
*Prawdopodobnie wykorzystuje nowe przepisy, by zyskać na popularności. *Algierski biznesmen chciał brać udział w wyborach na francuskiego prezydenta w 2007 i 2012 r. Nie miał jednak wystarczająco dużo poparcia, żeby stać się oficjalnym kandydatem. W 2013 r. zrzekł się francuskiego obywatelstwa, by startować w wyborach prezydenckich w Algierii.
Władze Francji zakazały burkini jako stroju symbolizującego islamski ekstremizm. Kobiety nie mogą nosić go w takich nadmorskich kurortach jak Sisco, Cannes i Nicea. Do tej pory grzywnami zostały ukarane co najmniej cztery kobiety, które nie chciały dostosować się do nowego prawa. Ok. sześciu muzułmanek ze względu na burkini musiało opuścić francuskie plaże.
Autor: Paulina Kwiatkowska
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.