Nosi nazwę Bomhyanggi (zapach wiosny) i zawojowała Koreę Północną. Aplikacja pozwala na eksperymentowanie w telefonie ze swoim wyglądem. Podobne programy są popularne na Zachodzie, ale Kim Dzong Un po raz pierwszy zezwolił na to w swoim kraju.
Koreanki z Północy są zachwycone nową aplikacją. Teraz mogą bez końca wypróbowywać, jak będą wyglądały w różnych wersjach makijażu - informuje BBC News.
Zobaczysz, jak stajesz się coraz piękniejsza - głosi slogan promujący aplikację.
W Korei Północnej kobiety przykładają coraz większą wagę do wyglądu. Moda na upiększanie się przenika z Korei Południowej, w której niemalże "sportem narodowym" jest poprawianie urody przez operacje plastyczne. Na Północy oglądają seriale w południowokoreańskiej telewizji i przesiąkają tą samą modą.
W kraju Kim Dzong Una działają dwie sieci komórkowe. Jednak z telefonów nie da się zadzwonić poza Koreę Północną. Podobnie z internetem - połączenia ze światem nie ma. Dlatego w komunistycznym kraju rozwija się wewnętrzny rynek aplikacji, które często są niemalże kopiami programów znanych z Zachodu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.