Dom niemieckiego komika jest pod ochroną policji. Jak czytamy w "Telegraph", magazyn "Bild" doniósł, że satyrykowi i jego rodzinie grozili zwolennicy Recepa Tayyipa Erdogana. Poczuli się oni urażeni w związku z wystąpieniem Böhmermanna w programie "Neo Magazine Royal".
Erdogan, jako osoba prywatna, złożył przeciwko satyrykowi akt oskarżenia do Sądu Najwyższego. Wiersz odczytany przez Böhmermanna podczas występu telewizyjnego oskarżał Erdogana o „dawanie klapsów chrześcijanom podczas oglądania pornografii dziecięcej”.
Angela Merkel określiła wiersz jako „celowo obraźliwy”. Przeciwnicy polityczni oskarżyli kanclerz Niemiec o zagrażanie wolności słowa w imię umowy Turcji z UE dotyczącej imigrantów, wracających z greckich wysp. Angela Merkel zaprzeczyła, by te dwie sprawy miały ze sobą coś wspólnego.
Honor głowy państwa jest równie ważny, jak honor zwykłego obywatela - czytamy w "Telegraph" wypowiedź Thomasa Oppermanna z SPD.
Nie przegap
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.