Pięciu mężczyzn z gangu "La Manada" początkowo skazano na 9 lat więzienia za wykorzystanie seksualne 18-latki. Jednocześnie sąd oczyścił ich z zarzutu gwałtu zbiorowego. Prokuratorzy wnieśli jednak apelację, domagając się wyższego wyroku. Po jej rozpatrzeniu sąd skazał każdego z oskarżonych na 15 lat więzienia.
Dramat dziewczyny rozegrał się w lipcu 2016 roku. W dniu hiszpańskiego święta Sanfermines w Pampelunie pięciu mężczyzn w wieku od 24 do 27 lat zgwałciło nietrzeźwą 18-latkę. Zaprowadzili ją do piwnicy i uprawiali z nią seks bez zabezpieczenia. Niektórzy z mężczyzn sfilmowali gwałt telefonami i wysłali nagrania do grupy na WhatsAppie zatytułowanej "La Manada". Leżącą na ulicy, zgwałconą 18-latkę znaleźli przechodnie.
W sprawie zapadły wcześniej dwa wyroki. Oba z nich uznawały, że czyn pięciu mężczyzn nie kwalifikuje się jako zbiorowy gwałt. Zgodnie z hiszpańskim prawem, by był za taki uznany, musi wiązać się z przemocą lub zastraszaniem. Zgodnie z raportem policyjnym ofiara zachowała "pasywną lub neutralną" postawę, przez cały czas mając zamknięte oczy.
Hiszpanie byli oburzeni poprzednimi wyrokami sądu. W całym kraju odbywały się masowe protesty. Ich uczestniczy nie mogli uwierzyć, że seksualna napaść na kobietę mogła nie być zakwalifikowana jako gwałt.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.