Nie chodzi bynajmniej o zwykłe książki. Aftonbladet.se podaje, że, zamiast ciężkich woluminów, drony będą zrzucały małe elektroniczne czytniki, w pamięci których będzie zapisana biblijna treść. Akcja ma wystartować za kilka tygodni, jednak już pojawiają się kontrowersje związane z dość nietypowem sposobem szerzenia "Słowa Bożego". W lokalnych mediach nie brakuje komentarzy w tej sprawie. Informacje ukazały się w magazynie "Varlden Idag" oraz w szwedzkiej telewizji SVT. Na Twitterze o "bombardowaniu Bibliami" wspomniał też jeden ze szwedzkich dziennikarzy.
Elektroniczne Biblie będą zrzucane nad Irakiem. Kościół Livets Ord (Słowo Życia), którego siedziba znajduje się w Uppsali, chce w ten sposób szerzyć przesłanie dla tych, którzy potrzebują nadziei. Pismo Święte ma być dla prześladowanych mieszkańców okupowanych terenów pocieszeniem. W planach Kościoła jest zrzucenie tysiąca egzemplarzy Biblii. Przedstawiciel Słowa Życia Christian Akerhielm w wywiadach informuje także, że oprócz akcji niesienia dobrej nowiny, Kościół angażuje się w misje prowadzone na Bliskim Wschodzie oraz akcje humanitarne i edukacyjne. Na cel zbierane są cegiełki w wysokości 150 koron (ok. 70 złotych).
Drony są od dawna używane w walce z Państwem Islamskim. Ich głównym zadaniem jest obserwowanie kierunków przemieszczania się i miejsc stacjonowania bojowników.
Autor: Mateusz Kijek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.