Okazało się, że to poszukiwany przestępca. Do tego miał przy sobie narkotyki. Odwiedził jedną z białostockich aptek i wręczył farmaceutce kartkę z nazwą leku. Gdy okazało się, że jest on na receptę, wpadł w furię i zaczął demolować wnętrze apteki. O wydarzeniach sprzed weekendu poinformowała w poniedziałek podlaska policja.
Przewrócił on znajdujące się na ladzie szklane witryny oraz półki z lekami. Wystraszona zachowaniem mężczyzny kobieta zamknęła się na zapleczu apteki i powiadomiła o całym zdarzeniu policję - [czytamy na serwisie komendy.
Agresor bezskutecznie próbował otworzyć drzwi na zaplecze, w końcu uciekł. Ustalono rysopis i zaczęto poszukiwania. W pewnym momencie przy jednym z bloków niedaleko apteki zauważono osobę, która odpowiadała opisowi napastnika.
Podczas kontroli 33-latka mundurowi znaleźli przy nim szklaną lufkę z marihuaną. Już chwilę później okazało się również, że mieszkaniec Białegostoku jest poszukiwany listami gończymi - opisują policjanci.
Odwiedziny mieszkania zatrzymanego też okazały się owocne. Na miejscu zatrzymano dwie kobiety (jedna była poszukiwana) oraz mężczyznę, który miał przy sobie 20 g amfetaminy. Podczas przeszukania lokalu policjanci zabezpieczyli ponad 80 gramów tej samej substancji, wagę elektroniczną i młynek. Wszyscy zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. 33-latek i jego 28-letni kolega w piątek usłyszeli zarzuty. Teraz ich dalszym losem zajmie się sąd.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.