Niektóre z odkrytych stworzeń ludzkie oko oglądało po raz pierwszy. W sumie doliczono się kilkudziesięciu gatunków nieznanych nauce. Jest wśród nich krab z włochatymi kolcami i czerwonymi oczami czy gigantyczny karaluch, nieznany dotąd w tej części świata. Badacze prowadzili swoją ekspedycję u południowych brzegów indonezyjskiej prowincji Jawa Zachodnia.
Wyłowiono w sumie ok. 12 tys. zwierząt z 800 gatunków, w tym nieznane odmiany pustelników, krewetek, homarów czy krabów - informuje "Straits Times".
W South Java Deep Sea Expedition wzięło udział 31 osób z Indonezyjskiej Akademii Nauk i Narodowego Uniwersytetu w Singapurze. Pobrano próbki z 63 różnych miejsc na głębokości od 800 do 2100 metrów.
Ekspedycja dzielnie stawiła czoło sztormom, psującym się urządzeniom i niedokładnym mapom dna morskiego. Niestety, odnotowano także znaczne zanieczyszczenie oceanu odpadami, głównie z plastiku, choć nie tylko. Np. jeden z wyłowionych krabów okazał się po oczyszczeniu damskimi stringami - dodaje dziennik.
Informacje o wyłowionych stworzeniach dostępne są m.in. na stronach singapurskiej uczelni (TUTAJ i TUTAJ)
. Pełny opis tego co znaleziono ukaże się w prasie naukowej dopiero w 2020 roku. Już dziś mówi się jednak o sukcesie. Naukowcy mieli dodatkowy powód do zadowolenia. Odławiając tak wiele ciekawych okazów, w ich sieci trafiły też bardzo smaczne kąski. Jak sami przyznali na jednym z filmów, w ich diecie nie brakowało owoców morza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.