Idea jest prosta. Część spośród olbrzymich ilości dwutlenku węgla, który ociepla planetę, ma zostać wykorzystana do produkcji czegoś, co przyniesie korzyść ludzkości. Mogą to być np. paliwo, polimery czy nawozy.
Dobra alternatywa. Do niedawna sądzono, że firmy, które emitują najwięcej dwutlenku węgla, będą musiały go wyłapać i umieścić pod ziemią. Jest to jednak opcja droga i niewystarczająca. Wyjściem z sytuacji ma być wykorzystanie dwutlenku węgla jako surowca.
Musimy tworzyć nasze produkty bez zwiększania emisji dwutlenku węgla, a jeśli jeszcze uda nam się ten dwutlenek węgla do tego wykorzystać, to tym lepiej – powiedziała Katy Armstrong z Centrum Utylizacji Węgla przy Uniwersytecie w Sheffield.
Nie rozwiąże to problemu zmian klimatycznych. Stanowi jednak dobry sygnał. Specjaliści zwracają uwagę, że wiele młodych firm, które wykorzystują dwutlenek węgla, jest negatywnych węglowo. Oznacza to, że pobierają więcej dwutlenku węgla, niż emitują.
Pożary w Amazonii. Trendy, za jakimi podążają młode firmy, mogą się okazać korzystne również w obliczu potężnych pożarów w Amazonii, w wyniku których do atmosfery przedostają się alarmujące ilości dwutlenku węgla. O pożarach pisaliśmy już w ramach akcji #UgaśmyPłucaŚwiata.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.