Systemy nie potrafią zapisać nazwiska Null. Komputer nie może go przetworzyć, ponieważ interpretuje je jako brak danych. Null w języku angielskim oznacza m.in. zero. Tak więc nie ma możliwości dokończenia rejestracji hotelowego gościa. Pracownik stwierdza, że dane uzupełni później. Kiedy po raz kolejny pojawia się problem i szuka innego rozwiązania, pan Null oskarża hotel o gnębienie z powodu jego nazwiska i grozi pozwem.
W tym momencie manager hotelu po prostu daje mi wszystko, na co mam ochotę. Ludzie w dzisiejszych czasach są przerażeni czarnym PR-em - tłumaczy Null cytowany przez "Metro".
Null przyznaje, że bezwzględnie wykorzystuje sytację. Twierdzi jednak, że groźba pozwu jest pusta i tylko czeka, aż ktoś przejrzy jego blef. W takim wypadku nie tylko dokonałby wszelkich opłat, ale również postawiłby piwo trzeźwo myślącemu pracownikowi. I przy okazji opowiedział, ile osób w ten sposób zdołał oszukać.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.