Pierwsze testy są niezwykle obiecujące. Substancja radziła sobie bowiem zarówno ze szczepami z 1934 r., jak i tymi współczesnymi. Do jej poprawnego działania niezbędna jest hemaglutynina – jeden z rodzajów białek. Urumina, bo tak nazwano ten peptyd wiąże się z nią, destabilizuje wirusa i go zabija.
Jest jednak kilka istotnych faktów, które sprawiają, że lek nie trafi od razu na półki aptek. Zwierzęta wytwarzają peptydy (także ludzie), ale dużo zależy od zamieszkiwanego przez nie środowiska. To oznacza, że żaby z innego regionu mogą mieć inną odmianę śluzu i nie być aż tak skuteczne.
*Potwierdziły to kolejne badania. *Trzy na cztery związki były bowiem toksyczne dla krwi, która miałaby za zadanie rozprowadzić lekarstwo. Mimo tego, że peptyd znaleziono stosunkowo szybko, czym zaskoczony był sam odkrywca Joshy Jacob, dalsze badania nad uruminą jeszcze długo potrwają.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.