*W żołądku znajduje się kwas solny. *Rozpuści właściwie wszystko. Z burgerem radzi sobie wolno - i musimy przyznać, niezbyt estetycznie. Po włożeniu kanapki do naczynia z kwasem solnym, ta po pewnym czasie zrobiła się nieapetycznie czarna. Sami zobaczcie:
*Hamburger nie rozpuścił się jednak do końca. *Wszystko dlatego, że naukowcy nie dodali do kwasu enzymów, które są obecne w żołądku.
Kwas solny wewnątrz nas jest w 100 proc. bezpieczny. Nie strawi żołądka, bo chroni go gruba warstwa śluzu.
*Starcie burgera z kwasem to tylko mała część podróży przez układ pokarmowy. * Co zatem jeszcze się dzieje? W naszym organizmie uwalniana jest serotonina, dzięki której czujemy przyjemność z jedzenia czerwonego mięsa. Sól i tłuszcze powodują podwyższenie ciśnienia krwi i nadmierne otłuszczenie narządów. Organizm pobiera z burgera przydatne elementy jak cynk, witaminę B12 i żelazo. W górę skacze cukier. Białko z mięsa pomaga w budowie mięśni.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.