Polak pokazał obsłudze Tesco w sumie trzy dokumenty tożsamości. Wśród nich była irlandzka legitymacja studencka. Ostatecznie nie sprzedano mu alkoholu. Sprawy nie załagodził również kierownik sklepu. Z kolei najmniejszego problemu z nabyciem piwa nie miała jego partnerka, 19-letnia Irlandka Hollie - informuje "Daily Mail".
Zachowanie pracowników sklepu zbulwersowało dziewczynę. Na oficjalnym profilu sieci zamieściła pełen goryczy post o tym, jak potraktowano jej chłopaka. Zarzuciła wręcz obsłudze dyskryminację na tle narodowościowym. W komentarzach pod jej wpisem pojawiło się kilka podobnych historii, które przydarzyły się innym Polakom mieszkającym w Irlandii.
Tesco przeprosiło za incydent i obiecało zbadać sprawę. Rzecznik sieci zadeklarował także, że w takich sytuacjach każdy paszport powinien być akceptowany. Z kolei w rozmowie brytyjskimi mediami 19-letni Andrzej, który urodził się w Poznaniu i w wieku 8 lat wyemigrował z rodziną do Irlandii, przyznał, że zachowanie obsługi sklepu było dla niego szokujące.
Jak Polak mieszkający w Irlandii ma potwierdzić swój wiek, skoro obsługa sklepu nie chce zaakceptować jego paszportu? - zastanawiał się.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.