*Znakiem rozpoznawczym Tary Ruby są zdjęcia przedstawiające niemowlęta w niecodziennym otoczeniu. *Tym razem postanowiła uwiecznić za pomocą aparatu dwie skrajności - mundur żołnierski i karmienie piersią. Jednak ku jej zaskoczeniu zdjęcia zniknęły z jej profilu w serwisie Facebook po kilkunastu godzinach. Postanowiła zatem umieścić je jeszcze raz i tym samym wsparła akcję dotyczącą swobodnego karmienia piersią w miejscach publicznych.
*Zdjęcie karmiących żołnierek zdobyło już ponad 17 tysięcy "lajków" i stało się tematem dyskusji na temat polityki Facebooka wobec nagości. *Zdaniem wielu, wizerunek matki karmiącej piersią nie powinien być rozpatrywany w takich samych kategoriach co zwyczajne epatowanie nagością. Sama Ruby otrzymała ogromne wsparcie w mediach i jak można się domyślać, Facebook nie odważył się usunąć jej zdjęcia po raz kolejny.
Główna ideą przyświecającą sesji z karmiącymi żołnierkami było ukazanie ludzkiej twarzy kobiet z armii USA. Autorce udało się zwrócić uwagę na to, że służba wojskowa nie wyklucza macierzyństwa, a noszenie munduru nie oznacza zaniku kobiecej delikatności i czułości. Jej zdjęcie jest przypuszczalnie pierwszym w historii zdjęciem poruszającym tę tematykę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.