Wszystko wyszło na jaw po opublikowaniu danych przez twórców Stravy. Aplikacja służy biegaczom i rowerzystom do oznaczania przebytej trasy. Kiedy autorzy programu pokazali interaktywną mapę sporządzoną na podstawie danych GPS użytkowników Stravy, okazało się, że zdradza ona lokalizację tajnych baz w Afganistanie, Iraku i Syrii.
Żołnierze wyruszając na ćwiczenia, korzystali z aplikacji. Nie mieli świadomości, że w ten sposób mogą sprowadzić na siebie i kolegów śmiertelne zagrożenie. Agencja AFP twierdzi, że trasy bardzo wyraźnie prowadzą do instalacji wojskowych Amerykanów i ich sojuszników.
Groźne jest nie tylko ujawnienie lokalizacji baz militarnych. Talibowie czy terroryści Państwa Islamskiego mogą w ten sposób śledzić ruchy amerykańskich wojsk, które mogą się stać łatwym celem. Armia potraktowała sprawę niezwykle poważnie - podaje "Time".
Analizujemy szczegółowo informacje przekazane przez twórców Stravy - powiedział rzecznik dowódcy naczelnego dowództwa USA, pułkownik John Thomas.
Twórcy aplikacji podkreślają, że można wyłączyć system śledzenia ruchu. Wystarczy zaznaczyć odpowiednią opcję w ustawieniach programu. Pierwszą osobą, która dostrzegła zagrożenie płynące z nieświadomego używania aplikacji był australijski student Nathan Ruser.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.