W sierpniu 2007 roku żołnierze prowadzili ostrzał moździerzowy i maszynowy. W wyniku ataku zginęło 6 Afgańczyków, a trzech zostało rannych. Sąd pierwszej instancji skazał wojskowych za złe wykonanie rozkazu. Mężczyźni usłyszeli wyroki od 8 do 12 lat więzienia.
Był to pierwszy w Polsce proces o zbrodnie wojenne po II wojnie światowej. Oskarżeni byli w nim: dowódca zgrupowania, który miał wydać rozkaz, podporucznik - dowódca patrolu wysłanego na miejsce oraz podlegli mu: chorąży, plutonowy i trzech szeregowych - informuje TVN24.
W 2011 r. sprawę badał też warszawski Wojskowy Sąd Okręgowy. On oczyścił żołnierzy z zarzutu popełnienia zbrodni wojennej. Jednak prokurator złożył apelację do Sądu Najwyższego. Od wyroku odwołali się też obrońcy wojskowych, których skazano za wykonanie rozkazu niezgodnie z jego treścią i obowiązującymi Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie zasadami użycia broni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.